Wydarzenia wynikające z porządku roku obyczajowo- obrzędowo- liturgicznego, wielkich świąt, odpustów, uroczystości rodzinnych, wróżb, przesądów, elementów folkloru, zwyczajów związanych z narodzinami, życiem i śmiercią są jednym z wątków w epopei pt. „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta.
W utworze występują bogate opisy wyrażające zachwyt autora pięknem, pomysłowością i talentem artystycznym wykonania strojów przez wiejskie gospodynie. Reymont nie oszczędzał także słów mówiąc o tańcach na weselu Boryny i Jagny. Najrozleglejszy jest opis oberka. Oto jego fragmenty: „To z nagła huknęli w instrumenty obertasa, że mróz przeszedł kości, a Boryna do Jagny skoczył, […] za nim drugie pary jęły się z kup wyrywać i przytupywać, śpiewać, tańcować i co ten największy pęd brać, że jakby sto wrzecion, pełnych różnobarwnej wełny, wiło się po izbie z turkotem i okręcało tak szybko, że już żadne oko nie rozeznało, gdzie chłop, gdzie kobieta; nic, ino jakby kto tęczę rozsypał i bił w nią wichurą, że grała kolorami, mieniła się i wiła coraz prędzej, wścieklej, zapamiętalej, aż światła chwilami gasły od pędu, noc ogarniała taneczników, a tylko oknami lała się miesięczna poświata rozpierzchłą, świetlistą smugą, iskrzyła się wrzącym srebrem wskroś ciemności i wskroś wirującej gęstwy ludzkiej, co nadpływała spienioną rozśpiewaną falą”.
Na piękno ludowego tańca i kultury chłopskiej zwrócił uwagę także Józef Chełmoński. Jego dzieło malarskie nosi tytuł „Oberek”, na którym uwiecznił on piękno tańca, jego dynamikę i różnorodność barw w niezwykłych strojach wiejskich tancerzy.
Elementy impresjonizmu możemy dostrzec także w nastrojowych, poetyckich opisach przyrody, w których główną rolę odgrywa „gra świateł” oraz mnogość barw, powodujące powstawanie przepięknego obrazu w umyśle czytelnika. Nie musimy ich daleko szukać. Jeden z takich opisów znajduje się prawie że na początku książki: „A pod nimi, jak okiem ogarnąć, leżały szare pola niby olbrzymia misa o modrych wrębach lasów- misa, przez którą, jak srebrne przędziwo rozbłysłe w słońcu, migotała się w skrętach rzeka spod olch i łozin nadbrzeżnych. Wzbierała w pośrodku wsi w ogromny podłużny staw i uciekała na północ wyrwą wśród pagórków; na dnie kotliny, dokoła stawu, leżała wieś i grała w słońcu jesiennymi barwami sadów- niby czerwono- żółta liszka, zwinięta na szarym liściu łopianu”. Takich przykładów możemy znaleźć w utworze bardzo wiele.
„Chłopi”, jako powieść młodopolska, napisani są językiem bardzo obrazotwórczym, opisy bogate są w liczne epitety, rozbudowane porównania oraz zaskakujące przenośnie.