Pieśń świętojańska o Sobótce – interpretacja

Przykładem utworu, który opisuje życie chłopów jest renesansowe dzieło Jana Kochanowskiego pt. Pieśń świętojańska o Sobótce. Autor uczynił świętojańską Sobótkę punktem wyjścia do napisania cyklu sielankowych pieśni. Całość współtworzą opowieści dwunastu panien, które biorą udział w uroczystości odbywającej się w wigilię świętego Jana tj. 23 czerwca. Panny podejmują różne tematy, ale przede wszystkim sławią urok wiejskiego życia. Życie na wsi jest spokojne, dostatnie i sprzężone z rytmem natury. Chłop pomimo ciężkiej pracy, którą musi wykonywać codziennie jest bardzo szczęśliwy, spełniony i zadowolony. W jego życiu jest miejsce na pracę, ale również na zabawę. Egzystencja chłopska jest silnie połączona z wiarą w Boga. Stwórca wynagradza temu człowiekowi ciężką pracę dając mu obfite plony. Panna XII śpiewa: „Jemu sady obradzają, Jemu pszczoły miód dawają”. Uprawa ziemi daje chłopu wielką satysfakcję i zadowolenie. Gwarantem szczęścia jest również życie w zgodzie z naturą. To ona decyduje o rytmie dnia chłopa i jego zajęciach. Chłop ma czas na taniec, biesiadowanie i odpoczynek, kiedy stodoły są już pełne, a wszystkie prace skończone. Panna VI śpiewa: „A kiedy z pola zbierzemy, Tam dopiero odpoczniemy”. Cytat ten obrazuje harmonię życia wiejskiego. Chłopi pomagają sobie, współgrają, co ułatwia im życie. Panna XII doskonale przedstawia życie na wsi oraz mentalność chłopską. Zaczyna od stwierdzenia, iż może jej nie starczyć czasu na przedstawienie wszystkich zalet życia na wsi. Chwali uczciwość chłopów, dzięki której są hojnie obdarzeni dobrami przez naturę. Mieszkaniec wsi dzięki swojej pracy może utrzymać całą rodzinę. Kochanowski mówi również o harmonii w wiejskiej rodzinie. Każdy ma swoje miejsce od najmłodszych lat, rodzice wpajają dzieciom szacunek do starszych, pracy i samych siebie oraz skromność: „A niedorośli wnukowie, Chyląc się ku starszej głowie, Wykną przestawać na male.”.

Taki właśnie idylliczny obraz wsi i chłopa przedstawia Kochanowski. Może wynikać to z osobistych doświadczeń poety, który po trudach dworskiego życia zamieszkał w Czarnolesie. Tam mógł wreszcie poczuć się wolny od zobowiązań i poznać życie chłopa. Warto zaznaczyć, że Kochanowski chłopem nie był. Był szlachcicem i z zupełnie innej perspektywy patrzył na życie chłopskie.