Hymn albo Czego chcesz od nas Panie

„Czego chcesz od nas Panie” przedstawia Boga, jako stwórcę nieba i ziemi. Bóg jest wszechobecny i wszechmocny. W tej pieśni pochwalnej człowiek wysławia dobro Boga i dziękuje mu za dzieło stworzenia świata. Podmiot liryczny zwraca się do Boga z najwyższą czcią i uwielbieniem, wspomina o jego wielkiej lojalności i niezmierzonych dobrodziejstwach. Harmonijne współistnienie człowieka z naturą jest zasługą Stwórcy. Utwór zaliczamy do liryki inwokacyjnej o tematyce religijno-filozoficznej. O tym, że jest to hymn na cześć Boga i Jego dzieła świadczy zwrot do lirycznego „Ty”, potwierdzany językowymi odpowiednikami czasowników w 2 os. liczby pojedynczej oraz zwrot „Panie”, a także liczne zaimki np. „ty”, „tyś”. Świat w wierszu jest uporządkowany, panuje w nim harmonia i równowaga np. „biały dzień, a noc ciemna swoje czasy znają”. Poza tym świat jest piękny, urokliwy, podmiot liryczny mówi: „Tyś niebo zbudował i złotymi gwiazdami ślicznieś uhawtował”, świat jest ogromny. Bóg stworzył otchłanie morza, niebo, ziemię; świat jest różnorodny „przykryty zioły rozlicznemi”.

. Warto również zauważyć, że świat ma także charakter cykliczny, pory roku niezmiennie następują po sobie, po nocy zawsze przychodzi dzień, a po dniu noc. Bezsprzecznie świat jest też stabilny i bezpieczny. Wszak „w brzegach morze stoi, a zamierzonych granic przekroczyć się boi”. Można też powiedzieć, że panuje dostatek, a Bóg hojnie rozdziela dary wśród ludzi. Wszystko co nas otacza jest zbudowane sensownie i celowo. Wnioskuję to ze słów: „nocna rosa na mdłe zioła padnie, zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie”. Piękno otaczające człowieka ukazane zostało w plastycznych obrazach dzięki malarskim środkom stylistycznym. Bóg w hymnie jest więc opatrznością, jest szafarzem szczodrobliwym, dobrocią i mądrością. Możemy go nazwać artystą kreatorem, mistrzem nad mistrzami, reżyserem w teatrze, w którym aktorami są ludzie. Pojawia się tu zatem topos z łacińskiego deus artifex czyli topos Boga artysty. Według myślicieli renesansu Bóg był pierwszym artystą, a świat dziełem sztuki. Nie jest to Bóg obrządku, wyznań, dewocji, kościoła – jest to Absolut. W tak ukazanym świecie nie ma rozdźwięku między człowiekiem, a Bogiem, człowiek czuje akceptację Boga dla swoich planów. Bóg nie jest przeciwko człowiekowi tylko z człowiekiem. Człowiek czuje jego dobroć, jego łaskę, jego opatrznościowe skrzydła. Może więc czuć się szczęśliwy, jest szczęśliwy, a jego powinnością jest chwalić Boga.

To poczucie bezpieczeństwa, szczęścia i optymizmu, znalazło mistrzowskie odzwierciedlenie w języku i budowie wiersza; zdania są w większości oznajmujące, rozwinięte, koniec wersu pokrywa się z końcem zdania. Brak w utworze przerzutni bo one zakłócają spokój. Pytania retoryczne na początku, wykrzyknienia na końcu przydają utworowi nieco patosu, dostojeństwa i są wyrazami emocji. Wiersz jest 13-zgłoskowcem ze średniówką po 7 sylabie. Jest to zatem wiersz sylabiczny. Podsumowując, mogę stwierdzić, że utwór z całą pewnością może stanowić wzór piękna w ujęciu klasycznym bo, dominują w nim, umiar, harmonia i spokój.